Nadeszła jesień - pora kiedy wielu mieszkańców Bielska-Białej rozpoczyna ogrzewanie mieszkań i domów. W niektórych budynkach rozpoczęto gromadzenie zapasów węgla. Jak zauważył radny Bronisław Szafarczyk, na tablicach, słupach i drzewach pojawiło się wiele ogłoszeń dotyczących sprzedaży opału.

- Oferta odpowiada na istniejące zapotrzebowanie, wygląda więc na to, że albo mieszkańcy nie przejęli się obowiązkiem wymiany pieców CO opalanych paliwami stałymi, albo też skuteczność akcji informacyjnych pozostawia wiele do życzenia. Bardzo enigmatyczne i niekomunikatywne wydają się być informacje zamieszczane na wielkich billboardach. Artykuły w magazynie samorządowym, czy audycje w radiu, lub informacje zamieszczane na stronach internetowych niekoniecznie docierają do tych, do których powinny - stwierdził przedstawiciel mieszkańców. Dodał jednakże, że pozostałe działania edukacyjne są dobre — ale jako uzupełnienie informacji odpowiednio adresowanej.

Jak się okazuje, bielski magistrat przeprowadził szereg akcji informacyjnych. Jedną z nich było wysłanie do gospodarstw domowych listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru wyczerpującą informację o nowych obowiązkach wynikających z uchwały antysmogowej oraz ankietę. Listy otrzymało łącznie 20 tysięcy gospodarstw domowych.

O wspomnianej uchwale pisaliśmy m.in. w tym artykule.

Przy wymianie pieców można także skorzystać z programów PONE oraz Czyste Powietrze. - Obecny poziom rocznych realizacji tych programów łącznie sięga 550 instalacji i jest poziomem, przy którym znalezienie przez mieszkańca wykonawcy instalacji jest coraz trudniejsze. Świadczy to nie tylko o ogromnym zainteresowaniu wymianą pieca, ale też o pojawieniu się wyraźnej bariery wykonawczej - poinformował Adam Ruśniak, zastępca prezydenta Bielska-Białej.