12 maja 2021
wyświetleń: 2200

Jest apel do władz miasta o obniżenie stawek za ogródki piwne

Wczoraj na bielskim Rynku odbyła się konferencja prasowa posła Lewicy Przemysława Koperskiego w sprawie apelu dotyczącego obniżenia stawek za ogródki gastronomiczne (piwne) w sezonie 2021. Pismo trafiło do Jarosława Klimaszewskiego, prezydenta Bielska-Białej, Janusza Okrzesika, przewodniczącego Rady Miejskiej oraz członków RM.

Reklama

Jest apel do władz miasta o obniżenie stawek za ogródki piwne · *fot. Biuro poselskie Przemysława Koperskiego*

- Od kilkunastu miesięcy przedsiębiorcy branży gastronomicznej z naszego miasta z trudem walczą o przeżycie i zachowanie miejsc pracy w okresie pandemii. Część skorzystała z ograniczonego wsparcia Tarczy Antykryzysowej (doskonale wiemy, że ta pomoc była/jest niewystarczająca) wielu zapożyczyło się u znajomych, kontrahentów, czy w bankach, by przetrwać do okresu letniego i dzisiaj niemiernie ważna jest każda złotówka wsparcia dla tego sektora ( m.in. dlatego na wniosek Lewicy zapisano 300 mln Euro wsparcia dla branży z UE w ramach KPO) - zauważa poseł Przemysław Koperski w swoim piśmie skierowanym do władz miasta.

- Wiele polskich samorządów wyszło naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców dotkniętych negatywnymi skutkami gospodarczymi, którzy zgodnie z decyzją rządu musieli zamknąć lokale gastronomiczne. Np. w Poznaniu do 30 czerwca br. oraz od 1 września 2021 roku do 14 marca 2022 roku przedsiębiorcy z branży gastronomicznej zapłacą tylko jeden grosz - za każdy zajęty metr kwadratowy pasa drogowego dziennie. W szczycie sezonu tj. od 1 lipca do 31 sierpnia, stawki będą nieco wyższe, ale i tak o połowę niższe od tych, które obowiązywały przed pandemią koronawirusa - w strefie staromiejskiej stawka dzienna będzie wynosić 50 gr, śródmiejskiej - 40 gr, pośredniej - 30 gr, a peryferyjnej - 20 gr - zwraca uwagę parlamentarzysta.

- Niestety władze miasta Bielska-Białej są dotychczas głuche na wielomiesięczne prośby i błagania bielskich restauratorów, a w odpowiedzi na interpelację trójki miejskich radnych w powyższej sprawie, Pan Prezydent był uprzejmy odpisać, że opłaty te nie zostały ujęte w katalogu zwolnień ustawowych, stawki to sprawa radnych, gdyż wynikają z uchwał Rady Miejskiej, a przedsiębiorcom już pomógł, ponieważ mogli korzystać z obniżonych czynszów za lokale w okresie od stycznia do marca br. Jednocześnie wczytując się w w/w uchwały z niezmiernym żalem należy stwierdzić, że stawki za ogródki gastronomiczne w Bielsku-Białej w 2021r. nie tylko nie zostały obniżone ze względu na pandemię jak w Poznaniu, nie tylko nie zostały zamrożone jak to zrobiono w dziesiątkach samorządów w Polsce, a zostały podniesione o 50% (...) - zauważa poseł Lewicy.

- Przy zachowaniu w/w stawek, restauratorzy prognozują, że ceny piwa w ogródkach gastronomicznych na Rynku w Bielsku-Białej mogą osiągnąć cenę od 12 zł do nawet 15 zł za kufel, a wielu mieszkańców naszego miasta nie będzie po prostu stać na spotkanie z przyjaciółmi przy kilku piwach na Starym Mieście. Ograniczenie dostępności do piwa w ogródkach poprzez wprowadzenie zaporowych cen, czyniących ten produkt praktycznie towarem luksusowym, może przyczynić się do zwiększenia spożycia zakupionego wcześniej w sklepach spożywczych alkoholu, w bramach i zaułkach Rynku, co w konsekwencji negatywnie odbije się na i tak już bardzo złej kondycji restauratorów, zmniejszy atrakacyjność Bielska-Białej i poziom bezpieczeństwa Jego mieszkańców - podkreśla Koperski.

- W związku z powyższym, jeszcze raz w imieniu przedsiębiorców branży gastronomicznej, kochających centrum naszego miasta mieszkańców i wszystkich przyjaciół piwa, zwracam się do Pana Prezydenta i Państwa Radnych o przywrócenie ubiegłorocznych stawek za dzierżawę terenów pod ogródki piwne w roku 2021 i nie wyrzucanie z Rynku ciężko pracujących mieszkańców Bielska-Białej - apeluje Przemysław Koperski.

Do sprawy wrócimy, gdy samorząd Bielska-Białej odpowie na apel parlamentarzysty.